Ja się na balu stawię i to licznie i tłumnie
bo powiem tak:
1) uwielbiam bale
2) uwielbiam bale
3) to wydziałowa impreza i myślę, że warto się raz do roku razem pobawić! tym bardziej, że prawie nigdy nie mamy okazji...
(co do naszej Kadry... to bardzo mnie ucieszyło, że w zeszłym roku jedna osoba się zjawiła... i wierzę, że w tym roku będzie Kadrowiczów WIÊCEJ!!!
Szanowni Profesorowie , Doktorzy , Magistrzy , Panie i Panowie:
Potraktujcie ten bal jak taki mini rajd, na które wiem, z opowieści, że wielu chętnie wyjeżdżało:
ubieramy stroje galowe = to nasze buty do pieszych wędrówek i plecaki
mamy gitarę = to zamówiony DJ
konserwy też już są kupione = jedzonko na stole będzie
w zasadzie jedyne czego nam potrzeba to dużo dobrego humoru na ten wieczór... = jak wiadomo na rajdach nigdy go nie brakło
To tyle by zachęcić kadrowiczów.)
4) w zeszłym roku było rewelacyjnie... więc w tym roku też mnie tam nie zabraknie
5) czy mówiłam, że uwielbiam bale?
co do terminów poruszonych przez Szymona
zaliczenia, egzaminy, i karnawał...ech...
To tu chyba nic poza własną mobilizacją nie da sie zrobić. Więc do dzieła i zgłaszajcie się na bal... bo mało miejsca już jest... A co zostanie... to ja licznie i tłumnie (jak w zeszłym roku) upchnę!!
Pozdrawiam Wszystkich
Wiktoria P.ofK.K.W.I.the1st
PS. a czy sam Szymon się na bal wybiera?